Skowyt. 28 października 2009 22 min. 7,2 274. oceny. Pewnego dnia w sypialni zaczyna wyraźnie uwalniać się zapach czosnku. Ferdek usiłuje ustalić źródło tego zapachu i podejrzewa Halinę, że się najadła przed snem w związku z przeziębieniem. Gdy Halina ostro protestuje, Ferdek wychodzi na korytarz i
„Świat według Kiepskich” obchodzi 20. urodziny. Jego miłośnicy obejrzeli już ponad 540 odcinków tego serialu. Jest najdłużej emitowanym sitcomem. Nie tylko w Polsce, ale i na Kiepskiego, wraz z rodziną i sąsiadami, kocha się albo nienawidzi. Ludzie dzielą się na tych, którzy serial uważają za marny i ogłupiający oraz tych, którzy dostrzegają w nim wiele mądrości. Do tej drugiej grupy zalicza się Janusz Szczepański z Łodzi, 74-letni emerytowany matematyk. „Świat według Kiepskich” to jego ulubiony serial. - Może się wydawać, że to taki głupiutki sitcom, ale naprawdę ma przesłanie. Pokazuje Polaków w krzywym zwierciadle, nie szczędzi krytyki - wyjaśnia łódzki emeryt. - Tylko trzeba ten serial obejrzeć z takim nastawieniem. Ekipa z ĆwiartkiPierwszy sezon „Świata według Kiepskich” pokazano w marcu 1999 roku. Przypomnijmy: serial opowiada historię mieszkańców wrocławskiej kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4. Głównym bohaterem jest Ferdynand Kiepski, grany przez Andrzeja Grabowskiego. Jest tu i jego rodzina, a więc: żona Halinka (Marzena Kipiel-Sztuka), córka Mariolka (Barbara Mularczyk-Potocka) i syn Walduś (Bartosz Żukowski). Przez wiele lat ważną rolę odgrywała babka Rozalia Kiepska (grana przez Krystynę Feldman), tocząca niezliczone kłótnie z Ferdkiem, którego nazywała kanalią. Postać zniknęła z serialu wraz ze śmiercią popularnej aktorki. Serca widzów podbili też inni lokatorzy kamienicy przy Ćwiartki, przede wszystkim Marian Paździoch (Ryszard Kotys) i jego żona Helena (Renata Pałys). Wiele osób nie wyobraża sobie też „Kiepskich” bez Boczka, którego gra Dariusz Gnatowski. Nieżyjący już Bohdan Smoleń wcielał się z kolei w rolę listonosza Edzia. Mówił wierszem i był stałym gościem domu Kiepskich. W serialu występowała też zmarła niedawno Zofia Czerwińska. Stworzyła uwielbianą przez widzów postać Malinowskiej, właścicielki sklepiku osiedlowego. Ach, FerdynandRola Ferdynanda Kiepskiego przyniosła wielką popularność Andrzejowi Grabowskiemu. Aktor przyznaje, że długo walczył z tą postacią. Mówiąc wprost: nie znosił Ferdka. Ale z biegiem lat się do niego przyzwyczaił. Zaakceptował. - Nie zdołałem przyzwyczaić się tylko do tego, jak czasem traktują mnie ludzie, widząc we mnie Ferdka - mówił nam w wywiadzie Grabowski. - Ale tak jest nie tylko ze mną. Gdy jakiś aktor gra księdza, to ludzie chcą się u niego spowiadać - Grabowski opowiadał nam też, że - choć Halinka ciągle narzeka, a Ferdynand bywa opryskliwy - Kiepscy to szczęśliwa rodzina. - Oni są przyzwyczajeni do tego. Ferdynand jest bezrobotny i nigdy do pracy nie pójdzie - mówił w wywiadzie dla „Dziennika Łódzkiego” aktor. - Ale nie jest to też jakaś patologiczna, alkoholiczna rodzina. Owszem, piją wódkę, piwo, ale tam nie ma patologii. Nie jest to tak biedna rodzina, która nie miałaby co zjeść, włożyć na siebie. Radzą sobie. Nie ma u nich problemu z tym, czy pieniędzy starczy do końca tygodnia. Im specjalnie nie zależy, a szczególnie głównemu bohaterowi, by być bogatym. Odpowiada im ich życie. Tak jak ich sąsiadom, Boczkowi i o toalecieRodziny Kiepskich i Paździochów żyją w mieszkaniach ze wspólną toaletą na korytarzu. Andrzej Grabowski zauważa, że takich mieszkań w Polsce jest jeszcze sporo. - Kiedyś wracałem z występów przez Śląsk - opowiadał nam aktor. - Pociąg zatrzymał się blisko jakiegoś familoka. Podglądałem przez okno, co dzieje się w mieszkaniu jednej z rodzin górniczych. Akurat przygotowywali sobie kolację. Jedli parówki czy kiełbasę. W tej kuchni było biednie, grzała się w czajniku woda. Pomyślałem najpierw: Boże, jacy oni są biedni! Po chwili przyszło opamiętanie. Może nie są biedni, tylko bardzo szczęśliwi. Może to ja jestem biedny, jeżdżąc po Polsce z walizką pełną rekwizytów, by grać spektakle. Bez Paździocha nie ma frajdyNikt nie wyobraża sobie dziś serialu bez Mariana Paździocha, sąsiada Ferdka. W tej roli oglądamy Ryszarda Kotysa, aktora wiele lat związanego z łódzkim Teatrem imienia Stefana Jaracza. Początkowo to właśnie on miał grać Ferdynanda Kiepskiego. - Scenarzyści tak wymyślili - opowiadał nam Ryszard Kotys. - Dostałem nawet od nich pierwsze próby scenariuszowe. Ale potem sprawa przycichła. Scenarzystami byli ludzie z Wrocławia, którzy pamiętali mnie z okresu, gdy byłem aktorem w Teatrze Polskim. Zapomnieli, że upłynęło od tego czasu wiele lat i nie jestem już mężczyzną czterdziestoletnim. Kiedy więc rozpoczęto zdjęcia do „Świata według Kiepskich”, zaproponowali mi rolę Paździocha. Marian Paździoch, najbliższy sąsiad Ferdka Kiepskiego, nie jest miłym, sympatycznym bohaterem, ale widzowie go polubili. - Przed laty miałem podobną sytuację - wyjaśniał nam Ryszard Kotys. - W serialu „Popielec”, reżyserowanym przez Ryszarda Bera, grałem Walusia, bardzo nieprzyjemną postać. I po tej roli też odczuwałem wielką popularność i sympatię widzów. Sądzę, że być może ludzie lubią postacie, które nie są takie jednowymiarowe, nie są wprost dobre. Moim zdaniem dzieje się tak, bo może nie dowierzają, że ludzie bardzo dobrzy naprawdę żyją. Kiedyś jakiś student w pociągu powiedział mi, że rola Paździocha jest taka prawdziwa i wartościowa, bo my wszyscy jesteśmy tacy jak Kotys, przy okazji nagrywania spektaklu Teatru Telewizji, był pod czeską granicą, na Zaolziu. Wtedy poznał siłę serialu. - Jak chcieli mnie przewieźć z planu na obiad, to musieliśmy okrążać miasteczko, bo wszyscy biegli do mnie - opowiadał aktor. - Oczywiście z wielką sympatią. Wtedy zobaczyłem, co dla tych ludzi znaczy ten serial. - Wydaje mi się, że sukces całego serialu wynika z tego, że ludzie utożsamiają się z występującymi w nim postaciami - tłumaczył nam aktor. - Mają też poczucie, że są od nich lepsi, mądrzejsi. Mogą się z tego pośmiać. Jeżdżąc po Polsce, spotkałem się z takim odbiorem serialu, że nawet sobie tego nie wyobrażałem. Nie myślałem, że ludzie traktują to tak serio. Ten serial cieszy się naprawdę ogromną popularnością, która nas, aktorów, dotyka. Co bywa czasem przekleństwem. A ta popularność wykracza poza granice kraju. Byłem w Kanadzie i okazało się, że tam mamy wiernych wielbicieli. Z podobnym zainteresowaniem spotkałem się podczas wizyty w Hanowerze. Zszedł z ekranu telewizoraKotys twierdzi, że z wielką przyjemnością prowadzi postać Paździocha. - Nie utożsamiam się z nim, ale ludzie, widząc mnie na ulicy, sądzą, że spotkali Paździocha - zauważa. - Niektórzy myślą, że zszedłem z ekranu. Ludzie mówią do mnie: Panie Marianie! Mam do tego dystans, jestem aktorem. Przyjemnie się gra Paździocha, zawsze coś nowego może mnie spotkać. Grając go, wcielam się też w inne role, w które on się przebiera. Jest na przykład badaczem gwiazd, a to człowiekiem planującym różne wyprawy. Jak się okazuje, nazwiska bohatera granego przez Ryszarda Kotysa nie wybrano przypadkowo. Producenci serialu usłyszeli piosenkę: „Na podwórku u Paździocha...” Tak się im spodobała, że Paździoch pojawił się w serialu. - Kiedyś na spotkaniu w Lubomierzu spotkałem człowieka, który przyniósł koszulkę sportową i poprosił, bym napisał na niej: Paździochowi Paździoch - dodaje Kotys. Dalsze losyTeraz w Polsacie oglądamy nowe, jubileuszowe odcinki „Świata według Kiepskich”. Poznamy dalsze losy Kiepskich, Paździochów, Boczka oraz pozostałych mieszkańców osiedla Kosmonautów. Pojawi się też nowy bohater, syn Paździocha: Janusz Marian Paździoch, którego gra Sławomir Szczęśniak. Wiele razy mówiono, że „Kiepscy” znikną z ekranów. Tak - ku radości wielu widzów - się nie stało. Serial ma swoją wierną widownię. Jego średnia oglądalność wynosi ponad 1,2 miliona widzów. Jest duża, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że to serial komediowy. - To bardzo trudna, niedoceniana forma. Szczególnie przez aktorów - zwraca uwagę Grabowski. - Uważają, że tylko role tragiczne mogą przynieść sukcesy. Zapominają, że gra się je o wiele łatwiej niż komediowe. Mnie Gebelsa w „Pitbullu” grało się prościej niż Kiepskiego. Aktorom, którzy twierdzą, że w takich komediowych serialach tylko się wygłupiamy, mówię: Przyjedź, załatwię ci rolę, zobaczysz, czy to ofertyMateriały promocyjne partnera
Pan Borysek – fikcyjna postać, bohater komediowego serialu telewizyjnego Świat według Kiepskich, wyprodukowanego przez ATM i wyświetlanego w latach 1999-2023 w Telewizji Polsat i TV4. W jego rolę wcielił się Kazimierz Ostrowicz. Borysek zagrał w 31 odcinkach serialu. Borysek to sąsiad Kiepskich, mieszka pod nimi (razem z synem i synową) , czyli piętro niżej. Jest to człowiek w obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Twardy głaz - dwieście dziewięćdziesiąty piąty odcinek serialu Świat według Kiepskich, wyemitowany 15 października 2008 roku. Fabuła[] Arnold Boczek z powodu kłopotów finansowych postanawia wynająć własne mieszkanie, aby zyskać dodatkowe środki finansowe. Sam zamieszkuje kątem na korytarzu pod drzwiami Mariana Paździocha. Ferdek stanowczo się temu sprzeciwia. Obsada[] Andrzej Grabowski jako Ferdek Kiepski Marzena Kipiel-Sztuka jako Halina Kiepska Ryszard Kotys jako Marian Paździoch Dariusz Gnatowski jako Arnold Boczek Anudari Ganbold jako Chinka Tserechimed Davaa jako Chińczyk Oglądaj Świat według Kiepskich online na polsatboxgo.pl. Spełniona przepowiednia. Halina kłóci się z Ferdkiem podczas oglądania telewizji. Jest zainteresowana programem z wróżbitą Damianem, co spotyka się z jego krytyką męża. Po wyjściu na korytarz Kiepski mija dostawę słonych paluszków, które wygrała Paździochowa. Serial "Świat według Kiepskich" jest emitowany na antenie telewizji Polsat od 1999 roku. Stacja pokazała 588 odcinków produkcji. Portal podaje, że Polsat nie planuje kontynuacji "Świata według Kiepskich". - Po ponad 20 latach nie wykluczam, że zakończymy produkcję "Świata według Kiepskich", których zrealizowaliśmy 588 odcinków - powiedziała portalowi Nina Terentiew, dyrektor programowa Telewizji Polsat. Dodała, że w serialu występują i występowali aktorzy, których śmiało można nazwać "wybitnymi artystami". Z informacji portalu wynika, że jednym z powodów zakończenia "Świata według Kiepskich" jest śmierć odtwórców jednych z głównych ról - Dariusza Gnatowskiego (serialowego Arnolda Boczka) i Ryszarda Kotysa (grającego Mariana Paździocha). Gnatowski zmarł w październiku 2020 roku, Kotys - w styczniu 2021 r. Ostatni odcinek "Świata według Kiepskich" nagrano jeszcze z udziałem obu aktorów. Dwa finałowe odcinki serialu wyemitowano na początku grudnia 2021 r. Nie wykluczam, że zakończymy produkcję "Świata według Kiepskich". Nina Terentiew "Świat według Kiepskich" opowiada perypetie rodziny Kiepskich i jej sąsiadów, mieszkańców starej kamienicy we Wrocławiu. Główny bohater, Ferdynand Kiepski (Andrzej Grabowski) to leniwy mężczyzna w średnim wieku, który stara się "zarobić, a się nie narobić", a jego ulubione zajęcia to oglądanie telewizji i picie alkoholu. W serialu występowali, poza Grabowski, Kotysem i Gnatowskim, także Marzena Kipiel-Sztuka, Bartosz Żukowski, Barbara Mularczyk oraz Renata Pałys. W przeszłości z produkcją związani byli także Krystyna Feldman (zmarła w 2007 r.) oraz Bohdan Smoleń (zmarł w 2016 r.).

Kiepscy – zboczeńcy – 3. odcinek serialu Świat według Kiepskich. Ferdynanda Kiepskiego odwiedza gość. Rozmowę na korytarzu podsłuchuje listonosz Edzio. Chwilę później cała kamienica mówi o "zboczeńcu" grasującym przy ul. Ćwiartki i urządza na niego "polowanie". Ferdek testuje stare baterie, wykorzystując do tego język Babki. Wybucha kłótnia. Do domu nagle wraca Halina

Wiadomo jak to było z "Kiepskimi" - kiedyś serial był przezabawny, dzisiaj wkurwia. Osobiście dawniej bardzo go lubiłem i miałem okres czasu w 2008 roku bodaj, że przez jakiś czas każdy odcinek jaki był emitowany oglądałem. Później też często zasiadałem przed telewizorem, a w gimnazjum w 2011 pobierałem z Aresa wszystkie stare odcinki nagrane z Polsatu i "kompletowałem", a także oglądałem na bieżąco te emitowane w telewizji. Z czasem jakoś mi przeszło, ale nadal lubiłem tego tasiemca. Aktualnie... no cóż... "Świat według Kiepskich" zszedł całkiem na psy. Odcinki są totalnie głupie, o jakichś nieśmiesznych pierdołach i w ogóle. Wprowadzone, nowe postacie są mocno irytujące jak np. Jolasia. Jest to wina przede wszystkim reżysera Patricka Yoki, który aktualnie odpowiada za serial. Pierwsze, udane sezony reżyserował Okił Khamidov. Fani pisali naprawdę wiele petycji i listów, żeby Yokę zmienić, ale nic to nie dało. Irytujący zrobił się również ten green-box, wciskany w prawie w każdy epizod, co wygląda naprawdę żenująco. Owszem - dawniej czasem też go stosowano, ale nie aż tyle... No i w pierwszych sezonach niektóre zdjęcia były kręcone w plenerach np. Wrocławiu, a film nagrywano w prawdziwiej kamienicy. Później materiał nagrywano już w studio, co jest widoczne - np. mamy szerszy korytarz czy inne różnice i widać, że to dekoracja. Czasem nawet u góry kadru widać fragment hali zdjęciowej i zawieszony mikrofon :D.
Niewidzialna kanalia – 18. odcinek serialu Świat według Kiepskich. Tymczasem z bazaru wraca Walduś. Niesie w rękach dziwną, dużą paczkę. Ferdek z początku myśli, że Walduś ją ukradł, jednak wkrótce zaczyna się interesować dziwacznym pakunkiem. Najpierw znajdują w środku kawałek nieświeżej ryby. Potem rosyjską, zdobioną ręcznie laleczkę. Później wyciągają jeszcze
Babci Kiepskiej, czyli Krystyny Feldman, nie ma z nami już długi czas. Podobnie jak listonosza Edzia, w którego wcielał się Bohdan Smoleń. Twórcy serialu Świat według Kiepskich zdołali jednak znaleźć sposób na to, by zapełnić powstałe na skutek ich odejścia luki. Nadal było śmiesznie. Obawiam się jednak, że po tym, jak ze światem pożegnał się Boczek, czyli Dariusz Gnatowski, oraz Paździoch, czyli Ryszard Kotys, twórcy serialu będą musieli się poddać. Tego nie da się już ciągnąć. Niezależnie od decyzji twórców śmiało można mówić, że to koniec pewnej epoki uważam siebie za intelektualistę (tfu, cóż za etykietujące słowo) – jakieś tam studia się skończyło, jakąś tam pracę, w dodatku umysłową, się podjęło – nigdy nie przeszkodziło mi to fascynować się Światem według Kiepskich, nigdy nie przeszkodziło mi dobrze bawić się podczas seansu tego, jak by nie patrzeć, legendarnego już polskiego sitcomu. Mimo że mamy tu do czynienia z obrazem nędzy i rozpaczy, komedią lotów niskich, bo obśmiewającą głupotę, patologię, lenistwo i życiową nieudolność, to przy zetknięciu z niemal każdym odcinkiem (głównie tych starych sezonów) na mojej twarzy zawsze lądował szeroki uśmiech, często przeradzający się w intensywny śmiech. Od zawsze miałem wrażenie, że coś takiego jak Świat według Kiepskich jest nam, Polakom, bardzo potrzebne, byśmy mogli nabrać nieco dystansu do narodowych wpisyWszystko zaczęło się ponad 20 lat temu, w marcu 1999 roku. Wtedy to właśnie na kanale Polsatu wyemitowane zostały pierwsze odcinki Świata według Kiepskich. Reżyserią zajął się Okił Khamidov, reżyser telewizyjny tadżyckiego rodowodu. W pochodzeniu twórcy serialu kryje się jakiś paradoks, gdyż to dalece niebywałe, że to właśnie twórca sięgający korzeniami poza granicę Polski, w chwili kręcenia pierwszych odcinków nie mający nawet polskiego obywatelstwa, tak dobrze zrozumiał specyfikę naszego kraju, że potrafił z niego zadrwić. Bo w tym właśnie kryła się główna siła produkcji – w ukazywaniu polskiego poletka w krzywym zwierciadle. Co ciekawe, pomysł na Świat według Kiepskich powstał kilka lat wcześniej w głowach Janusza Sadzy, Aleksandra Sobiszewskiego, Igora Nurczyńskiego i Romana Regi, związanych z wrocławską grupą Mader Faker Studio tworzącą na początku lat 90. niewybredne filmy krótkometrażowe. Wiecie, co było dla nich głównym źródłem inspiracji? Obserwowanie tego, co dzieje się we wrocławskim „Trójkącie Bermudzkim”, niesławnej okolicy zamieszkałej przez społeczny porównuje się Świat według Kiepskich do Świata według Bundych. Twórcy zasugerowali to samym tytułem. Wedle mnie jednak oba seriale łączy jedynie trzon, czyli komizm rodzinnej codzienności. Ale już na poziomie tematyki wyłaniają się zasadnicze różnice. Bohaterem serialu jest Ferdynand Kiepski, bezrobotny przedstawiciel polskiej klasy średniej, który wraz ze swym synem Waldkiem całe dnie spędza na rozmyślaniu nad tym, jak „zarobić, by się nie narobić”, racząc się przy tym łykami ulubionego trunku – piwa. W libacjach często wtórują mu sąsiedzi: Marian Paździoch i Arnold Boczek, a czasem nawet listonosz Edzio. Żona Ferdka, Halina, stanowi dla niego przeciwwagę, gdyż jako odpowiedzialna pielęgniarka ciężko pracuje, by utrzymać rodzinę, będąc de facto jej głową. Żywe zaangażowanie Haliny często doprowadza do konfliktu z nieustannie bujającym w obłokach i fajtłapowatym to były za gagi – wyobraźni twórcom nie brakowało. Bardzo charakterystycznym elementem serialu były życiowe rozmowy bohaterów i użyty w nich specyficzny, potoczny, żeby nie powiedzieć prostacki język. Spotkań przy znajdującej się na korytarzu kamienicy wspólnej toalecie nie da się zapomnieć, gdyż zazwyczaj to tam rodziły się najbardziej zwariowane pomysły, wyznaczające kierunek akcji danego odcinka. Dzięki temu już z samego rana Ferdek wpadał w sidła alkoholizmu, gdyż razem z Boczkiem dochodzili do wniosku, iż nastała odpowiednia pora do napicia się wódki. Gdyby nie ta przemożna głupota bohaterów i absurd inicjowanych przez nich sytuacji, siła oddziaływania serialu nigdy nie byłaby tak wielka. Jak by nie patrzeć, w tej hiperboli chodzi przede wszystkim o to, że podczas seansu dowartościowujemy się faktem, że mamy trochę więcej oliwy w głowie i lepiej zorganizowaliśmy sobie życie niż bohaterowie. To fakt, że jesteśmy od Ferdka, Paździocha i Boczka lepsi, najbardziej nas przecież były później losy serialu. Był moment, gdy Świat według Kiepskich zszedł z anteny. Potem powrócił, ale dało się zauważyć drastyczny spadek jakościowy produkcji. Tak czy inaczej serial wciąż trwa, wyemitowano dotychczas – bagatela – 33 sezony (ostatni w 2020 roku) i pomimo śmierci dwóch kluczowych aktorów wciąż nie zapowiada się, by miał dobiec końca. Mam jednak wrażenie, że twórcy zrobią tej produkcji dużą krzywdę, jeśli postanowią ją kontynuować. Znacznie lepiej byłoby, gdyby Świat według Kiepskich pozostawił po sobie ciepłe wspomnienie jednego z najlepszych polskich seriali komediowych wszech czasów, zamiast usilnie wmawiać widzom, że nadal da się i jest z czego tworzyć tę specyficzną satyrę. Może i zawsze jest się z czego śmiać, ale żeby dowcip był dobry, muszą jednak istnieć do tego już zatem tę farsę. Pożegnajmy tych wariatów godnie.
Mowa tutaj oczywiście o roli Mariana Paździocha ze „Świat według Kiepskich”. Jednak jego filmografia nie ogranicza się jedynie do jego występów w popularnym sit comie. Początki jego aktorskiej kariery sięgają jeszcze lat 50. ubiegłego wieku. Chór - 222. odcinek serialu Świat według Kiepskich. Kiepski i Boczek odkrywają swój talent wokalny. Zakładają chór, którego dyrygentem zostaje Paździoch. Dołączają do nich trzej emeryci. Na próbach panuje reżim. Dwóch starszych członków przez to odchodzi. Członkowie buntują się i żądają zapłaty z góry za każdą zwrotkę w dolarach. Paździoch płaci im w euro. Chór + "To jest wspólny korytarz i ja moge na nim robić, co chce, kiedy chce i w jakiej POZYCJI chce. " - tekst Paździocha. + Scena w której Paździoch wyznał, że zasmiecał odchodami wycieraczke Kiepskich w 1992 roku. Odcinkowi Menda wystawiam ocenę 10/10. Świat według Kiepskich. „Podlaska" Do pustostanu na korytarzu w kamienicy Kiepskich wprowadza się niespodziewanie nowa sąsiadka. Jest to pani Podlaska-Dżekson i tym samym do doborowej obsady tego serialu dołącza Krystyna Podlewska, która w kultowym "Misiu" wystąpiła u boku Stanisława Tyma - zagrała kochankę Ochódzkiego. .
  • gs7ipu48kc.pages.dev/579
  • gs7ipu48kc.pages.dev/50
  • gs7ipu48kc.pages.dev/966
  • gs7ipu48kc.pages.dev/625
  • gs7ipu48kc.pages.dev/918
  • gs7ipu48kc.pages.dev/199
  • gs7ipu48kc.pages.dev/394
  • gs7ipu48kc.pages.dev/31
  • gs7ipu48kc.pages.dev/148
  • gs7ipu48kc.pages.dev/601
  • gs7ipu48kc.pages.dev/465
  • gs7ipu48kc.pages.dev/594
  • gs7ipu48kc.pages.dev/379
  • gs7ipu48kc.pages.dev/15
  • gs7ipu48kc.pages.dev/726
  • świat według kiepskich korytarz