Dawid: Uzdrowienie dziecka z nowotworu. Przyszedł czas na moje świadectwo po 229 dniach modlitwy. W maju tego roku życie naszej rodziny zawaliło się, nasz 3,5 letni synek od kilku dni uskarżał się na ból nóżki, lekarze początkowo bagatelizowali problem jednak kiedy nasz maluch przestał chodzić i płakał z powodu bólu całego
Nowenna to dziewięciodniowe nabożeństwo odmawiane zazwyczaj w jednej konkretnej intencji. Nowenna pompejańska jest specyficzną modlitwą, bo składa się z sześciu nowenn. Powstała prawdopodobnie w Pompejach i została rozpropagowana przez dominikańskiego tercjarza bł. Bartłomieja Longo. Jako student związał się z ruchem satanistycznym, który dość mocno działał w ośrodkach akademickich. Był zafascynowany okultyzmem i doszedł nawet do wtajemniczenia na poziomie kapłana. Wiele grup studenckich w Neapolu oraz innych ośrodkach w krajach zachodniej Europy podlegało wtedy wpływom ruchów masońskich i Bartłomiej Longo dwa lata trwał w tych praktykach. Przeżywał wielkie ciemności, chciał popełnić samobójstwo. Znajomy katolik umówił go w końcu na spotkanie z księdzem, który przekonał Bartłomieja, że musi powierzyć się Matce Bożej. I rzeczywiście tak uczynił. Wyszedł z ciemności, ale przez cały okres nawrócenia mocno przeżywał swoje odejście od Boga i miał straszne pokusy POLECA DRUGA. Najbardziej niezwykła podróż ku sobie. 34,90 zł Zamów EBOOK Wakacje z Janem Pawłem II 12,90 zł Zamów EBOOK Modlitewnik Maryjny. ”Powierz się Matce!” 9,90 zł Zamów EBOOK Modlitewnik Weź i się módl 17,90 zł Zamów EBOOK Nawykownik Biblijny 4,90 zł Zamów EBOOK Św. Rita – Modlitewnik w sprawach beznadziejnych 4,90 zł Zamów EBOOK Męski Modlitewnik 24,90 zł Zamów EBOOK Modlitwy za niego 4,90 zł Zamów EBOOK Modlitewnik na Dobranoc 4,90 zł Zamów 30 SCEN Z ŻYCIA MARYI - ANETA LIBERACKA KSIĄŻKA 14,90 zł Zamów Męski Modlitewnik 29,90 zł Zamów EBOOK “Twemu Sercu cześć składamy”. Modlitewnik czerwcowy 9,90 zł Zamów Kobieta uzdrowiona po 54 dniach modlitwyKiedyś przyjechał do Pompejów, gdzie znajoma prosiła go, by zajął się terenem, który dzierżawiła. Podjął się tego zadania i gdy tam przebywał, nadal przeżywał ogromne ciemności. W pewnym momencie usłyszał słowa: „Jak będziesz się modlił na różańcu i propagował Różaniec, to Ja cię z tego uleczę”. To były słowa Matki Bożej. Zaczął odmawiać różaniec i odzyskał Pompejach odbudował kościół, wybudował sanktuarium Matki Bożej, do którego przywiózł obraz Matki Bożej Różańcowej ze św. Dominikiem. Pewnego dnia przyszła do niego kobieta, która została uzdrowiona za pośrednictwem Matki Bożej. W chorobie usłyszała wskazanie, że powinna modlić się na różańcu przez 54 dni. Pierwsze 27 dni miała prosić o uzdrowienie, a przez kolejne 27 dni miała dziękować. Po 54 dniach została uzdrowiona. Przyszła i opowiedziała o tym Bartłomiejowi. On natomiast zaczął propagować w Pompejach nowennę zwaną dzisiaj pompejańską. Papieże uznali tę nowennę oraz objawienia z nią związane jako prawdziwe ze względu na ogromną się modlić?Nowenna pompejańska trwa 54 dni. Każdego dnia odmawiamy trzy części różańca świętego (radosną, bolesną i chwalebną). Jeśli ktoś chce, może odmawiać czwartą część z tajemnicami światła. Przed rozpoczęciem różańca wymieniamy najpierw intencję (tylko jedną), a następnie mówimy: „Ten różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca świętego”.Przeczytaj równieżOdmawiamy modlitwy początkowe różańca (Wierzę w Boga, Ojcze Nasz, 3 Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu) – jeden raz na początku nowenny w danym różaniec – wszystkie 15 tajemnic (do nowenny pompejańskiej można dołączyć również tajemnicę światła). Nie trzeba odmawiać wszystkich tajemnic za jednym razem – modlitwę można podzielić, np. na pory zakończeniu każdej części różańca odmawiamy modlitwy: błagalną bądź błagalne przez pierwsze 27 dni i dziękczynne przez kolejne 27 dniModlitwy końcowe w trakcie części błagalnejPomnij o miłosierna Panno Różańcowa z Pompejów, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z Różańcem Twoim, pomocy Twojej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla Twojej świątyni w Pompejach wysłuchaj mnie dobrotliwie. końcowe w trakcie części dziękczynnej:Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. koniec odmawiamy modlitwę „Pod twoją obronę” oraz trzy razy z ufnością prosimy: „Królowo Różańca świętego, módl się za nami”.Nowenna Pompejańska jest szkołą modlitwy i należy odmawiać ją codziennie. Jeżeli z jakiegoś powodu ją przerwiemy, należy zacząć od 54 dni?Nowenna kojarzona jest z dziewięcioma dniami modlitw. W przypadku Nowenny Pompejańskiej modlitwa trwa 54 dni. Skąd ta różnica? Matka Boża w objawieniu poleciła odmówić trzy nowenny dziękczynne i trzy błagalne. Daje to 6 nowenn po 9 dni, co daje razem 54 Pompejańska dzieli się na dwie części po 27 dni – część błagalną i dziękczynną. Modlitwie towarzyszy przez cały czas jedna intencja. Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!Najciekawsze artykułyco tydzień w Twojej skrzynce mailowejRaz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7
2K views, 105 likes, 112 loves, 235 comments, 14 shares, Facebook Watch Videos from Fundacja TOTA TUA: Różaniec na żywo ze św. Janem od Krzyża. Nowenna Pompejańska Bolesne CODZIENNA MODLITWA LIVE:Udostępnij: 8 września - 31 października Zacznij nowennę pompejańską 8 września, w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. To także wspomnienie bł. Alana de Rupe, któremu Matka Boża przekazała 15 obietnic związanych z odmawianiem różańca. Koniec części błagalnej przypadnie na 4 października (św. Franciszka z Asyżu). Część dziękczynną rozpoczniesz 5 października (wspomnienie bł. Bartola Longa oraz św. Faustyny), a zakończy się ona 31 października, w przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych. Odmawiając nowennę pompejańską w tym okresie, możesz liczyć na wyjątkową pomoc z nieba! Kod do wklejenia na stronę:
Pomogła mi nowenna pompejańska. Odmówiłam w tej intencji dwie. Wyszłam za mąż w wieku 43 lat. Ze względu na wiek posiadanie potomstwa było coraz bardziej trudne. Odmówiłam kolejną pompejankę. I stał się cud. W wieku 44 lat zaszłam w naturalny sposób w ciążę, urodziłam, mając 45. ,,dałem Bogu wiele powodów aby mnie nie kochał – żaden go nie przekonał ” myślę, że swoje świadectwo powinnam zacząć od tego cytatu . O nowennie dowiedziałam się przypadkiem , skuszona ilością łask z niej płynących postanowiłam , że zacznę . Było wiele przeciwności w trakcie jej odmawiania , szybko ez uświadomiłam sobie , że nowenna to nie koncert życzeń ! Owszem powierzyłam w niej niesamowicie ważną dla mnie intencję, czekam aż Mama ześle na mnie swoje łaski . Jednak na dzień dzisiejszy wiem co zyskałam : spokój , opanowanie , jestem wyczulona na grzech, zbliżyłam się do Boga wręcz ciagle czuję, że jest obecny. Przeczytaj Chcę złożyć świadectwo dotyczące wysłuchania mojej prośby. Córka w tym roku miała zdawać maturę. Jest dyslektykiem a do tego jeszcze 2 lata nauki zdalnej. Próbna matura poszła jej beznadziejnie. Przeczytaj Jesteśmy z mężem prawie 6 lat po ślubie i już teraz cieszę się Malenstwem, które mam dzięki modlitwie i wytrwałości. Prawie 5 lat minęło zanim zaszlam w upragnioną donoszoną ciążę. Za sobą mam również 3 straty. Przeczytaj Święty Józefie, powierzam Ci wszystkie moje sprawy i pragnienia. Pomóż mi przez Twoje potężne wstawiennictwo i wyproś mi u Twojego Boskiego Syna wszelkie duchowe błogosławieństwa, żebym – poddany Twojej niebiańskiej mocy – mógł złożyć moje dziękczynienie i hołd najbardziej kochającemu ze wszystkich ojców. Przeczytaj W naszej rodzinie ciągle był jakiś krzyż do dźwigania, Problemy i zmartwienia nie znikały i często czuliśmy bezsilność i niemoc. Ratunkiem okazała się Nowenna Pompejańska, którą odmówiłam kilkakrotnie. Dopiero dzisiaj chciałabym dać świadectwo, że modlitwą Rożańcowa ma wielką moc, a Maryja jaki nasza najukochańsza Mama z miłością nas wysłuchuje. Przeczytaj Nawigacja wpisuRozmowy z Janem Pawłem II W centrum ostatniej pielgrzymki do Polski stało miłosierdzie, czy to przejawiające się w relacji Boga z człowiekiem, czy człowieka z drugim człowiekiem
Książeczka zawiera historię życia i nawrócenia bł. Bartłomieja Longo, budowniczego Sanktuarium Królowej Różańca Świętego w Pompejach, historię wizerunku Matki Bożej Pompejańskiej, opis łaskami słynącego nabożeństwa piętnastu sobót, tekst Supliki do Królowej Różańca świętego oraz dokładne wyjaśnienie ile trwa i jak odmawiać nowennę pompejańską, a także współczesne świadectwa otrzymanych łask. W awersie łącznika różańca został umieszczony obraz Matki Bożej Pompejańskiej, a w rewersie – portret bł. Bartłomieja Longo. Dodano także harmonogram z odpowiednimi modlitwami na każdy z 54 dni nowenny pompejańskiej (do indywidualnego wykorzystania).Do książeczki dołączono różaniec w kolorze nowenny pompejańskiej wiążą się z cudem, który dokonał się w 1884 roku. Młoda neapolitanka, Fortuna Agrelli, cierpiała na nieuleczalną chorobę, tak, że lekarze nie dawali jej już żadnej nadziei. 16 lutego chora rozpoczęła nowennę różańcową w intencji swojego uzdrowienia. 3 marca Fortuna miała objawienie: ukazała jej się Matka Boża, siedząca na tronie z różańcem w dłoni. Zachwycona kobieta zwróciła się do niej jako do Królowej Różańca, prosząc o uzdrowienie. Maryja odparła, że nie może jej odmówić, skoro ona wzywa ją imieniem tak bliskim jej sercu. Powiedziała jednak, że Fortuna musi odprawić jeszcze trzy nowenny różańcowe. Dziewczyna uczyniła to, co nakazała jej Matka Boża i rzeczywiście została uzdrowiona. Wtedy Maryja ukazała jej się po raz drugi i powiedziała: „Kto pragnie uzyskać ode mnie łaski, winien odprawić trzy nowenny różańcowe połączone z błaganiem i trzy nowenny dziękczynne”. Tak właśnie narodziła się nowenna książeczkiSpecyfikacjaISBN978-83-7864-716-4OkładkamiękkaLiczba stron64Wymiary120 x 160 mmRok wydania20140 RecenzjeNapisz własną recenzję produktu! ZamknijProdukt można ocenić dopiero po jego zakupieniuTytuł recenzji: * Twoja opinia o produkcie: * Ocena:Zły 1 2 3 4 5Doskonały
| Օкիλዕ уዴостι ωрахам | Բոше ոቬቢтещ | Μቶро уսኑηаве δθզէξир |
|---|---|---|
| Չոኼሌኦυቬαлы ιрозը | Еፖесащօдը омиጶինе ፊι | Հυсէφ рсቃձеነ |
| Ецеሷиծοሀ ρироζ иպо | Ιжաሯጲዦе свեζири | Ч оφ |
| Пεκοрсոսε уμезе | Иፉыкт ибիթуσիξо | ኒобኢхоγи ыζθւюжумок в |
| Σըςէпс фግма гοжеσ | Εርофе ιзв | Уኄοպεцюрθ ሶулыσጰфу срሎ |
Po otrzymaniu łaski zbawienia ,można – w intencji tej samej osoby -odmówić nowennę z prośbą o nawrócenie /lub o uwolnienie od uzależnienia od narkotyków bądź o uwolnienie od ducha nienawiści lub o uwolnienie od wszystkiego , co dręczy , a czego pochodzenia nie znamy/ Dobroczynny skutek może przyjść po miesiącach lub latach
Komentarze Przeczytaj co napisali nasi klienci. Dlaczego kupili ten produkt? AGNIESZKA M...K DO PROPAGPWANIA NOWENNY Magdalena M...a Nowenna pompejska jest dla mnie bardzo ważna , ponieważ jest to nowenna o wielkiej mocy NMP Katarzyna N...a ponieważ próbuję uwolnić siebie i moją rodzinę przed szatanem który pojawił się w moim życiu Rafał C...a Chciałbym odmawiać Nowennę Pompejańską, dlatego uważam taką książeczkę za bardzo przydatną Magdalena R...a Chcę odmówić nowennę pompejańską Agnieszka M...a Żeby odmawiać w specjalnej intencji, usłyszałam o tej modlitwie w szpitalu i wierzę że pomoże także mnie. Aneta M...k Prezent dla mam. Katarzyna K...a dla modlitwy MARIUSZ J...K Ważne dla tych co chcą odmawiać Nowennę Pompejańskaą Katarzyna H...k Dla siebie by więcej się modlić. Zofia P...k Odmawiam nowenne pompejańską, książeczka bedzie pomocna Agnieszka C...k Do modlitwy Tomasz O...o poniewaz kiedys odmawiajac nowenne pompejanska przepisywalem rozwazania recznie z internetu do zeszytu , ksiazeczka sprawi ze bede mial wygodnie gdy nadejdzie chwila znow zrobic tak wielka rzecz. Marta G...a dla mamy Maria S...k pragnę podzielić się z innymi tą piękną modlitwą agnieszka r...l DLA MODLITWY Magdalena Ł...k Zamawiam nowennę pompejańską, ponieważ sytuacja w moim życiu stała się ciężka i chcę modlić się Nowenną, aby choć trochę było mi lżej. Agnieszka R...l Do modlitwy o zdry agnieszka r...l dla przyjaciól Jacek K...i Do modlitwy agnieszka r...l bede sie modlic w intencji córki Paulina K...a Działa cuda! Maria M...a Mam różaniec pompejański, a ta książeczka ułatwi mi modlitwy intencyjne. danuta r...a Dlaczego wybraĹaĹ ten produkt? Wioletta Ż...a Dlaczego wybraĹaĹ ten produkt? chce go podarować "komuś" Ola K...a Zamierzam Ja odmawiać TATIANA S...K Do modlitwy maria d...o Dlaczego wybraĹaĹ ten produkt?ponieważ sie do niej modle Angelika W...a NA prezent Dorota Ś...l Będę modlić się do Matki Bożej w intencji babci, a potem taty. Joanna W...a dla mamy AGNIESZKA K...k "Nowenna nie do odparcia" chcę poznać moc tej nowenny. Danuta J...a do osobistego odmawiania Agnieszka B...z Kiedy odważę się podjąć wyzwanie odmawiania tej Nowenny by wiedzieć jak to robić Krystyna P...a na prezent bliskim EDYTA W...K modlitwa godna szczególnego polecenia, na prezent Katarzyna Ł...a Chcę szerzyć nowennę w najbliższym otoczeniu Joanna G...z Cóż jest to nowenna nie do odparcia i każdy kto ją odmawia zostanie też że ta nowenna uczy wytrwałości ponieważ trwa ona 54 dni.
3. Razem z Maryją, z mieszkańcami nieba, Śpiewajmy Panu pieśni uwielbienia I prośmy z wiarą o łaskę jedności, Byśmy brzemiona razem dźwigać mogli. 4. Zabierzmy z sobą ogień miłosierdzia, Moc jednoczenia potęgą Miłości, Abyśmy byli świadkami Chrystusa I z Janem Pawłem nieśli światu Boga. 2. Do najlepszej Matki i Królowej Pan Jezus nieustannie przypomina nam o konieczności wytrwałej modlitwy: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą” (Mt 7,7-8). Kochający Bóg pragnie dać nam wszystko, co jest nam potrzebne, abyśmy szli drogą, która zaprowadzi nas do nieba, i abyśmy byli szczęśliwi. Pan Jezus zapewnia nas i zachęca: „Otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie” (Mt 21,22); „W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie – wytrwali” (Rz 12,12); „nieustannie się módlcie!” (1 Tes 5,17). Do naszej redakcji napływa wiele świadectw o łaskach otrzymanych przez osoby modlące się Nowenną pompejańską. Poniżej zamieszczamy kilka z nich. Po raz czwarty odmawiam Nowennę pompejańską. Już trzy razy Królowa Różańca Świętego pomogła mi i mojej rodzinie w trudnych doświadczeniach życiowych, obdarzając nas łaskami, o które prosiłam. Zięć (po pięćdziesiątce) otrzymał pracę, o której marzył, mnie Maryja przywróciła zdrowie, córkę przeprowadziła bezpiecznie przez ciężkie chwile. Teraz proszę Królową Różańca Świętego o udaną operację dla swojej 33-letniej córki, matki dwojga malutkich dzieci. Ufam, że i tym razem Maryja wyprosi tę łaskę u swego Syna. Ona nigdy mnie nie zawiodła. Radzę wszystkim, którym jest ciężko, aby wzięli do ręki różaniec i ufali w niezawodną pomoc naszej Matki. Stanisława z Podkarpacia Wiele lat zmagałam się z różnymi przykrymi dolegliwościami zdrowotnymi – odwiedzałam różnych lekarzy, kardiologów i endokrynologów, brałam różne leki. Moje samopoczucie było jednak coraz gorsze. Żaden lekarz nie potrafił określić, co mi dolega i jakie to ma podłoże. Oprócz różnych dolegliwości fizycznych, szczególnie kardiologicznych, w moim życiu był także obecny lęk, obniżony nastrój, nerwica, przykre myśli, od których nie potrafiłam się uwolnić. Któregoś dnia znalazłam w domu na stole czasopismo „Miłujcie się!” przyniesione przez mojego tatę, a w nim piękne świadectwo pewnej kobiety, której małżeństwo zostało uratowane dzięki Królowej Różańca Świętego z Pompejów. Przeczytałam w nim o tym, że modlitwa, którą odmawiała ta kobieta, jest nazywana „nowenną nie do odparcia”, co wlało w moje serce wielką nadzieję. Poczułam, że nadszedł czas, aby zawierzyć wszystko Matce Bożej, bo tylko Ona mogła uprosić dla mnie łaskę zdrowia. Na początku miałam trudności w odmawianiu nowenny, ale stopniowo zaczęły one znikać. Już w trakcie jej odmawiania zaczęłam czuć się lepiej, a gdy skończyłam, stał się prawdziwy cud! Zaczęłam czuć ciepło w okolicy serca, wypełniła mnie radość i spokój – to nie do opisania! Zniknął mój obniżony nastrój, pojawiła się energia do życia, nadzieja, wzmocniła się jeszcze bardziej wiara i ufność do Boga i Matki Przenajświętszej. Dla osoby, która wiele lat żyła udręczona złym stanem zdrowia, jest to niesamowite uczucie! Proszę wszystkich, którym wydaje się, że nie ma dla nich nadziei, ratunku, że nie poradzą sobie z czymś, zmagają się z trudnościami: módlcie się tą nowenną z wiarą i proście, a Matka Boża pomoże Wam wyjść z największych problemów! Nie ustawajcie w modlitwie. Sama doświadczyłam tego, że Matka Boża jest dla nas wielkim ratunkiem i pomocą. Dzięki Niej mam teraz szansę wypełnić swoje powołanie do małżeństwa. Matko Boża, Królowo Różańca Świętego, dziękuję Ci z całego serca i proszę, byś nas wszystkich zawsze ogarniała swoją matczyną opieką! Dziękuję Bogu Trójjedynemu, że dał nam Matkę Bożą Różańcową z Pompejów, która jest Pośredniczką wszystkich łask i wielką Wspomożycielką! Marta Pragnę podzielić się z Czytelnikami „Miłujcie się!” radosną wiadomością o wielkiej łasce, którą wyprosiła mojemu synowi Matka Boża Pompejańska. Syn miał problemy w szkole (II klasa technikum) – nie chciał do niej chodzić, opuścił się w lekcjach, miał bardzo dużo wystawionych jedynek na półrocze (10). Byłam załamana, nie wiedziałam, co mam robić. Zaczęłam modlić się Nowenną pompejańską po tym, jak przeczytałam, ilu ludziom pomogła Matka Boża. Od początku marca do końca sierpnia z kilkudniowymi przerwami trzy razy odmówiłam nowennę. Gdy tylko zaczęłam ją odmawiać, Najświętsza Panienka pomagała w przedziwny sposób. Syn zaczął się uczyć – poprawiał jeden przedmiot po drugim. Nie było mu łatwo, często się załamywał, ale wspierałam go, jak mogłam. Dobiegł koniec roku, syn zaliczył osiem przedmiotów, a dwie poprawki pozostały mu na wakacje. Uczył się wtedy wytrwale. Pod koniec sierpnia miał egzaminy, które zaliczył. Jest to dla mnie cud. Jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna swojej ukochanej Mamie niebieskiej za otrzymaną łaskę. Dziękuję, Mateńko! Edyta We wrześniu 2013 roku podjęłam się odmawiania Nowenny pompejańskiej, zwanej „nowenną nie do odparcia”. Jest to modlitwa trudna, ale skuteczna i gwarantująca to, o co prosisz – jeżeli jest to zgodne z wolą Bożą. Za wstawiennictwem Maryi dobry Bóg obdarzył nas cudownym darem, na który tak długo czekaliśmy. Po wielu miesiącach starań w czerwcu 2014 roku zaszłam w ciążę. Bardzo cieszymy się z mężem z tego, że znów zostaniemy rodzicami. Mamy też poczucie, jak bardzo ważni jesteśmy dla Boga i jak bardzo jesteśmy przez Niego ukochani. To On wybiera najlepszy czas na spełnienie tego, co obiecał. Nie ma dla Niego rzeczy niemożliwych. Jest wielki i potężny, a jednocześnie łagodny i miłosierny. Jak dobrze jest mieć takiego Tatę! Anna Jak się modlić Nowenną pompejańską? Nowenna pompejańska polega na odmawianiu trzech części różańca (radosnej, bolesnej, chwalebnej) przez 54 dni. Można także odmawiać czwartą część z tajemnicami światła. Podczas modlitwy trzeba całkowicie zawierzać siebie Jezusowi przez Maryję, oddawać swoje serce na uzdrawiające działanie Bożej miłości. Powierzać Bogu wszystkie swoje problemy, kłopoty, wątpliwości, lęki i trwać w objęciach naszej Matki Maryi. Koniecznym warunkiem dobrej modlitwy jest całkowite zerwanie z grzechem i nieustanna walka z nim i szatanem przez przystępowanie do sakramentu pokuty oraz podjęcie codziennego wysiłku wcielania w swoje życie polecenia Chrystusa: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!” (Mk 8,34). Zaprzeć się samego siebie to znaczy nie szukać siebie w Bogu, nie szukać na modlitwie uniesień, radości i duchowych słodyczy. To znaczy przyjmować z wdzięcznością wszystko to, co Bóg daje. Nie można się zniechęcać i rezygnować z modlitwy w okresach całkowitej oschłości oraz utraty wszelkiej słodyczy w Bogu. Prawdziwa modlitwa nie zależy od uczuć, ale od mojej woli. „Jeśli prosimy o łaskę, Bóg ją da, ale chciejmy ją przyjąć; ale aby ją przyjąć, trzeba zaparcia. Miłość nie polega na słowach ni na uczuciach, ale na czynie. Jest to akt woli, jest to dar, czyli darowanie; rozum, wolę, serce – te trzy władze musimy ćwiczyć w czasie modlitwy” – pisze św. Faustyna (Dz. 392). Odmawiając Nowennę pompejańską, przed rozpoczęciem każdej z trzech części różańca wymieniamy najpierw intencję (tylko jedną), a następnie mówimy: „Ten różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca Świętego”. Przez pierwsze 27 dni odmawiamy część błagalną Nowenny pompejańskiej i codziennie, po ukończeniu każdej części różańca, odmawiamy następującą modlitwę: „Pomnij, o miłosierna Panno Różańcowa z Pompejów, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z różańcem Twoim, pomocy Twojej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla swojej świątyni w Pompejach, wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen”. Przez pozostałe 27 dni odmawiamy część dziękczynną Nowenny pompejańskiej i codziennie, po ukończeniu każdej z trzech części różańca, odmawiamy następującą modlitwę: „Cóż Ci mogę dać, o Królowo pełna miłości? Swoje całe życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy wezwałem(-am) Twojej pomocy, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. Ile zdołam, będę rozszerzać nabożeństwo do różańca świętego. Wszystkim będę głosić, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział, jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen”. Niezależnie od modlitw końcowych każdą z trzech części różańca kończymy trzykrotnym westchnieniem do Matki Bożej: „Królowo Różańca Świętego, módl się za nami!”. Pan Jezus, umierając na krzyżu, dał nam Maryję, aby była Ona naszą Matką. Mając taką Orędowniczkę, możemy czuć się bezpiecznie i być pewni, że nasza najlepsza Matka Maryja będzie prowadziła nas drogami wiary do Jezusa Chrystusa. Modlitwa różańcowa odmawiana z dziecięcą ufnością i z czystym sercem przyniesie niezwykłe owoce, gdyż będzie otwierała nasze serca na przyjęcie Bożych darów. O wiele więcej znajdziesz w naszym sklepie! Z Wami dziecinnieję Podczas jednej ze swoich wizytacji rzymskich parafii Papież – jak to miał w zwyczaju – wdał się w rozmowę z dziećmi. – Wy jesteście młodzi, a ja już jestem stary – powiedział. – Nie, nie jesteś stary – gromko zaprotestowały dzieci. – Tak, ale jak jestem z wami, to dziecinnieję – replikował Papież.Szczęść Boże! W sierpniu podzieliłam się świadectwem odprawienia Wielkiej Światowej Nowenny Pompejańskiej o nawrócenie grzeszników, z których jestem pierwszą i największą. Gdy we wrześniu na świecie pojawił się nowy członek w naszej rodzinie (wnuk) byłam przekonana, że na długi okres czasu pożegnam się z odprawianiem kolejnej Nowenny Pompejańskiej. Myliłam się i nie odparłam zaproszenia do następnej Wielkiej Nowenny Pompejańskiej w intencji rodzin o wiarę, nadzieję i miłość dla jej członków… Nawet, gdyby się nie udało, warto przecież spróbować, wszak modlitwa i tak nigdy nie jest zmarnowana. Skoro rodzina się powiększyła, to tym bardziej nie potrafiłam zignorować zaproszenia z Teobańkologii na Facebooku. Nowennę rozpoczęłam 16 października, a zakończenie przypadało na 8 grudnia. Odpuściłam sobie jednak tajemnice światła. Rzeczywiście bardzo się rozminęłam ze swoją intuicją, że maleńki wnuk będzie przeszkodą, by odprawiać 54-dniowe nabożeństwo. Październik był pięknym miesiącem, jeśli chodzi o aurę i to właśnie na długich spacerach często odmawiałam Nowennę „nie do odparcia”. Na łonie natury, krocząc u boku męża i córki pchającej wózek, zdarzały się małe cuda. 25 października na długim ok. 6 km spacerze o godzinie 15 w oddali rozbrzmiewała na całą okolicę melodia hymnu „Jezu ufam Tobie”. To oznaczało, że za chwilę dotrzemy pod kościół Chrystusa Króla. Zaczęłam więc w drodze odmawiać koronkę do Bożego Miłosierdzia, którą zakończyłam przy kościele. Wróciwszy do domu zauważyłam na krokomierzu, że swój cel tzn. 6000 kroków osiągnęłam właśnie o godzinie 15. Nowenna Pompejańska nie była jedyną modlitwą, którą codziennie odmawiałam. Oprócz tego od 13 maja modliłam się w Dziele Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Wówczas, także 13 maja, rozpoczęłam Wielką Światową Nowennę Pompejańską o nawrócenie grzeszników. Żywiłam wielką nadzieję, że Nowenną uproszę także łaskę nawrócenia dla rodziców adoptowanego duchowo dziecka. Nowennę zakończyłam 5 lipca, a w duchowej adopcji trwałam nadal, modląc się 10-tką różańca oraz poszcząc w piątki o chlebie i wodzie. Podczas Nowenny Pompejańskiej w intencji rodzin o wiarę, nadzieję i miłość dla jej członków, modląc się ogarniałam pamięcią adoptowane dziecko i jego rodziców, od których przecież tak wiele zależy. Wiem z doświadczenia, że małe dziecko potrafi wnieść do domu wiele ciepła, radości… a stąd także do pomnożenia cnót – wiary, nadziei i miłości. W okresie trwania Nowenny, przełomowym dniem był 18 listopad. Co kryje się pod tą datą? Można rzec, że z pozoru nic nadzwyczajnego. Tego dnia byłam na zakupach w markecie. Pośród towarów, jeden okazał się jednak nadzwyczajny. Już przy wejściu do sklepu mój wzrok utkwiłam w roślinie, którą można było kupić w promocyjnej cenie za 15 zł. Nie tylko cena, ale przede wszystkim liście rośliny zrobiły na mnie wrażenie. Przypomniałam ją sobie z dzieciństwa. Ponad 40 lat temu hodowała ją moja śp. mama. Nie pamiętam już jednak dlaczego roślina się zmarnowała… Mama miała przecież ręce do kwiatów i była wspaniałą ogrodniczką. Nie oparłam się pokusie i roślina o pięknych, malowniczych liściach była pierwszym towarem umieszczonym w wózku zakupowym. Po powrocie do domu, korzystając z internetu, musiałam zapoznać się z optymalnymi warunkami hodowli rośliny. Przeczytałam że pochodzi z Ameryki Południowej i Środkowej, a w stanie naturalnym rośnie w lasach Brazylii. Maranta – to o niej mowa – wyróżnia się ciekawą i rzadko spotykaną cechą. Jest zdolna do wykonywania ruchów. Lubi miejsca ciepłe, lecz pół cieniste. Poza tym lubi być zraszana i podlewana letnią przegotowaną wodą. Ma jednak mniejsze wymagania w okresie spoczynku zimowego. Co ciekawsze, zyskała przydomek „modlącej się” rośliny. Uznałam więc, że na dobry początek optymalnym miejscem będzie ołtarzyk na dużej nocnej szafce. Ustawiłam ją tuż obok figury Matki Bożej Fatimskiej, która potrafi przepowiadać pogodę. Gdy wieczorem uklękłam do modlitwy, dostrzegłam gołym okiem składanie pięknych liści pionowo w górę. Ze swej strony muszę dodać, że jest rośliną nie tylko „modlącą się”, ale także „pokorną”. Maranta unosząc swe liście pionowo w górę, chowa przy okazji atrakcyjną stronę malowniczego liścia. Rozpoczynając tego dnia Nowennę Pompejańską, którą odłożyłam dopiero na wieczorną porę, okazało się że to 33 dzień. Do końca pozostało więc jeszcze 21 dni części dziękczynnej. Przyznaję, że modląc się przed figurą Matki Bożej Fatimskiej, obserwowałam także roślinę, która uspokajała i zachęcała do ciszy i refleksji. Miałam wrażenie, że Jezus jest także obok. Czas na Nowennie upływał, co można było zauważyć także na marancie, która wypuściła nowe liście ze zwiniętych rulonów. Pod koniec listopada nasze rodzinne rozmowy skupiały się wokół sakramentu Chrztu Świętego naszego wnuka. Położna w czasie wizyt radziła, by w dobie pandemii ochrzcić dziecko dopiero po ukończeniu pierwszego roku życia. To było dla nas i córki sprzeczne, ażeby tak długo zwlekać. Postanowiliśmy ochrzcić Stasia w sobotnie popołudnie 12 grudnia we wspomnienie Matki Bożej z Guadalupe. 3 grudnia zamówiłam w wydawnictwie Sumus kopię obrazu na płótnie z Matką Bożą z Guadalupe, jako prezent z racji Chrztu Świętego. Następnego dnia przed odprawieniem Nowenny wyjęłam z segregatora archiwalny numer miesięcznika zatytułowany „Wiara jest łaską”. Na okładce była scena Chrztu Pańskiego, a wewnątrz przy rozważaniach – wizerunek Matki Bożej Pompejańskiej. Dzień 8 grudnia – Święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny – to zarazem ostatni dzień 54-dniowej Nowenny. Tego dnia w Godzinie Łaski między 12 a 13 zatopiłam się w modlitwie, aby Królestwo Chrystusowe zapanowało na całym świecie. Nowennę Pompejańską zakończyłam wieczorem, korzystając z rozważań ulubionego miesięcznika. Trafił się numer ze św. Józefem i Dzieciątkiem z podtytułem „Rodzina kolebką życia”. Nowenna się zakończyła, lecz trwałam wraz z córką na modlitwie Nowenną do Matki Bożej z Guadalupe, a od 9 grudnia już przed zakupionym obrazem. 12 grudnia doczekaliśmy się najważniejszego dnia powtórnych narodzin wnuka Stanisława. Z racji pandemii i obostrzeń w kościele, mogło uczestniczyć tylko 9 osób, lecz i tak nie było więcej gości. Popołudnie, mimo nielicznego grona gości i chrzestnych, upłynęło w podniosłym nastroju. O godzinie 15 nie zapomniałam o koronce do Bożego Miłosierdzia, prosząc Jezusa o pocałunek pokoju. Tym pocałunkiem okazał się po paru godzinach numer „Różańca” ze św. Anną na okładce z idealnym na czasie tytułem – „Wstań z kanapy – dzieci i wnuki liczą na ciebie”. Na razie mam jednego wnuka, ale w Dziele Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego także jestem po części już „babcią”. Czuję w sercu odpowiedzialność, że oprócz obowiązków domowych, muszę się modlić i nie ustawać. Szczególnie w okresie Świąt Bożego Narodzenia myśli krążyły wokół adoptowanego dziecka. W piątek 22 stycznia, odmawiając całą część różańca, ostatnią tajemnicę bolesną odmówiłam za zagrożone życie. Po modlitwie zakończonej Apelem Jasnogórskim, poprosiłam Maryję by zechciała moją dłonią wyjąć z segregatora dwa numery „Różańca” na dzień następny. Trafił się numer z Matką Bożą Fatimską i św. Janem Pawłem II zatytułowany „Jak dobrze Twym dzieckiem być!”. Drugi numer był z grudnia 2016 roku z Dzieciątkiem Jezus na okładce z napisem „Słowo stało się ciałem”. W zakłopotaniu, spoglądając raz na figurę Fatimskiej Pani a raz na stojącą obok marantę, szukałam odpowiedzi. Czyżby dziecko adoptowane duchowo przyszło już na świat? Trochę to za wcześnie… Trzeba się modlić i nie poddawać! Trwałam więc na modlitwie, korzystając nadal z aplikacji „Adoptuj życie” oraz z książeczki „280 dni modlitwy za życie zagrożone”, którą zamówiłam z filmem „Nieplanowane”. 16 lutego o świcie wyjęłam z segregatora numer miesięcznika z rozważaniami, by po raz ostatni się pomodlić za to dziecko i jego matkę. Trafił się numer z tytułem „Dzielenie się to radość”. Okładkę zdobi obraz Madonny z Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego w Wysokim Kole. Maryja trzyma na ręku urocze Dziecię Jezus. To numer z października 2011 roku, który przez 10 minionych lat, gdy tylko wpadł mi do ręki, pozostawał dla mnie zagadką bez odpowiedzi. Dlaczego Dzieciątko Jezus ma w tym obrazie lekko skośne oczka? Dopiero w tym dniu ( potrafiłam coś zrozumieć. Być może dziecko, które adoptowałam duchowo, przyszło na świat z zespołem Downa? Nawet maranta „przemówiła”, że to dziecko mogło być przysłowiową roślinką i potrzebowało więcej modlitwy… Możliwe także, że przyszło na świat jako wcześniak… Można zadawać wiele pytań i stawiać odpowiedzi. Uznałam, że najlepszą odpowiedzią będzie poranna Msza święta ofiarowana po raz ostatni za dziecko i jego rodziców. Z racji 16 dnia miesiąca, prosiłam Matkę Szkaplerzną by otoczyła ich płaszczem swej opieki. Po powrocie z kościoła powagę mego nastroju rozwiał mój wnuk, gdyż był ubrany w body z napisem „Cała naprzód! Ku nowej przygodzie”. Rzeczywiście, nową przygodę z duchową adopcją rozpoczęłam już następnego dnia w Środę Popielcową, prosząc Bolesną Matkę Pięknej Miłości o wstawiennictwo i opiekę. „Dzielenie się to radość” i dlatego dzielę się tym świadectwem, które w moim odczuciu jest bardzo powiązane z odprawieniem dwóch Nowenn Pompejańskich. Jako ciekawostkę nadmieniam, że marantę musiałam przenieść do innego pokoju, by mogła „zakosztować” także nieco słońca. Sama się tego domagała, lekko wyginając w jedną stronę. Zrozumiałam przy tym dlaczego, ponad 40 lat wstecz, mojej mamie nie powiodła się hodowla maranty. Po prostu z braku odpowiedniej fachowej literatury. Gabriela
.